reklama
reklama

V Manifa Lublin: "Chcemy wolności i równości" [GALERIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Lublina W sobotę (6 marca) odbyła się coroczna Manifa Lublin z okazji Dnia Kobiet. Uczestnicy pod hasłem "Nasze ciała krzyczą DOŚĆ!" przeszli przez centrum miasta, manifestując m.in. niezgodę na zakaz aborcji.
reklama

Wśród postulatów Manify jest liberalizacja prawa aborcyjnego

Manifa to coroczna demonstracja organizowana w różnych polskich miastach z okazji Dnia Kobiet, który przypada 8 marca. W tym roku ulicami Lublina przejdzie po raz piąty. Tegoroczne hasło "Nasze ciała krzyczą DOŚĆ" ma pokazać sprzeciw wobec obecnej sytuacji w kraju.

- Osoby z macicami to nie inkubatory. Nie zgadzamy się na zakazy zmuszające osoby z macicami na niechciane ciąże i kontrolowanie każdego wyboru. Mamy dość określania słabości żeńskimi końcówkami, kojarzenia kobiecości z delikatnością i nieporadnością oraz narzucania jak powinny wyglądać “prawidłowe” zachowania. Rewolucja zaczęła się od języka, teraz pora na czyny i realną walkę. Mamy dość. Koniec kompromisów i przyzwalania na poniżanie. Chcemy być wolne i wolni, chcemy decydować o sobie i mieć sprawczość nad swoim ciałem. Mamy do tego prawo i będziemy o nie walczyć - czytamy w wydarzeniu na Facebooku.

Wartości i postulaty Manify to: solidarność wszystkich walk, liberalizacja prawa antyaborcyjnego (aborcja na żądanie dla każdej osoby, która jej potrzebuje), pełnia praw reprodukcyjnych, anty-nacjonalizm, oddzielenie kościoła od państwa, sprawiedliwość społeczna, anty-kapitalizm, pełnia praw dla osób LGBTQ+, apartyjność, oddolność i niehierarchiczność i samofinansowanie zgodnie z zasadą non-profit.

Nie zgadzają się na zakaz aborcji

Tegoroczna Manifa zaczęła się na placu Wolności, gdzie zebrało się kilkadziesiąt osób. 

-  Przyszło nam żyć w czasach, kiedy siostrzeństwo i solidarność są potrzebne jak nigdy. Teraz nasza wolność jest szczególnie naruszana, dlatego wychodzimy na ulicę, by wykrzyczeć DOŚĆ! Tegoroczne hasło pokazuje nasz sprzeciw wobec obecnej sytuacji w kraju. Osoby z macicami to nie inkubatory. Nie zgadzamy się na zakazy zmuszające osoby z macicami na niechciane ciąże i kontrolowanie każdego wyboru. Mamy dość określania słabości żeńskimi końcówkami, kojarzenia kobiecości z delikatnością i nieporadnością oraz narzucania jak powinny wyglądać “prawidłowe” zachowania - mówiła jedna z uczestniczek. 

Byli też przeciwnicy aborcji

Po drugiej stronie zgromadzili się przeciwnicy aborcji z transparentami, na których było widać grafikę przedstawiającą dziecko w łonie o kształcie serca Takie same grafiki można zobaczyć w całym mieście - na billboardach. To kampania społeczna promująca hospicja perinatalne, które są przeznaczone dla dzieci śmiertelnie chorych i umierających tuż po urodzeniu. Za kampanią stoi Fundacja Nasze Dzieci - Edukacja, Zdrowie, Wiara z Kornic w województwie śląskim.

- Nie jesteśmy inkubatorami, za które uważają nas państwo z obrzydliwymi tabliczkami po drugiej stronie ulicy. Wstyd, hańba! Gdzie Wasze kobiety? To Wy rodzicie dzieci, to wy macie najwięcej do powiedzenia. Zacznijcie myśleć o swoich matkach, żonach, córkach, ciociach i innych osobach, które są z Wami na co dzień. To, co reprezentujcie sobą jest obrzydliwe - zwróciła się jedna z uczestniczek do zwolenników pro-life. 

Początkowo policja usiłowała zablokować Manifę, która odbywała się w formie marszu, ruszającego z placu Wolności. Policjantom nie udało się jednak udaremnić przejścia. Manifa z placu Wolności przeszła ul. Wróblewskiego, potem deptakiem i zatrzymała się na chwilę na Placu Litewskim. 

- Jako mało dzieci często sie nas straszy i powtarza, żeby np. nie brać słodyczy od nieznajomych, a gdy jesteśmy strasi mówi się nam, by np. pilnować swoich drinków na imprezie lub krytkuje się nas za ubiór - mówiła kolejna z uczestniczek - Gwałt jest przemocą, nie jest "straszydełkiem", to się dzieje wszędzie i cały czas.

Z Placu Litewskiego Manifa skierowała się ul. Ewangelicką i przeszła na skwer 100-lecia praw wyborczych Polek, który znajduje się przy ul. Krakowskie Przedmieście. Tam manifestacja zakończyła się, ale był jeszcze czas na przemówienia. 

- Chcemy równości między wszystkimi. Feministki nie są kobietami, które nienawidzą mężczyzn. Chcemy równości między mężczyznami i kobietami. Walczymy też o równość dla osób LGBT, nieheteronormatywnych i transpłciowych. Stoimy tutaj również dla lesbijek, gejów, osób biseksualnych - zasługują na walkę o ich prawa. Chcemy wolności i równości - mówiła uczestniczka

W trakcie Manify uczestnicy skandowali hasła np. "Moja macica - nie Twoja sprawa!", "Chcemy tylko całego życia" i "Kiedy Polska mnie nie chroni, mojej siostry będę bronić". Podczas marszu, policja kilka razy interweniowała, gdy np dochodziło do szarpanin.

Będzie uchwała zakazująca drastycznych obrazów?

Pod koniec Manify zapowiedziano, że w najbliższy poniedziałek (8 marca) pod Ratuszem przy placu Łokietka, zostanie ogłoszone powstanie inicjatywy uchwałodawczej w odpowiedzi na głosy mieszkańców Lublina. 

- Będzie to odpowiedź na głosy osób, które mają dość w przestrzeni miejskiej banerów i samochodów z wizerunkami zakrwawionych, rozczłonkowanych ludzkich płodów. Będziemy zbierać podpisy pod uchwałą zakazującą drastycznych obrazów w przestrzeni miasta. Chcemy bezpiecznej przestrzeni, gdzie możemy iść na spacer - zapowiadała uczestniczka.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama