reklama
reklama

Lublin: Wściekł się, chwycił za młotek i przyłożył nim w czoło znajomej. Śledczy twierdzą, że chciał zabić

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Policja

Lublin: Wściekł się, chwycił za młotek i przyłożył nim w czoło znajomej. Śledczy twierdzą, że chciał zabić  - Zdjęcie główne

foto Policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Lublina Najpierw zaczął grozić, a po chwili przeszedł od słów do czynów. 61-latek chwycił za młotek i uderzył nim w czoło swoją znajomą. Teraz odpowie za usiłowanie zabójstwa.
reklama

"Zaraz cię za to ubiję młotkiem"

To było spotkanie towarzyskie, jak wiele innych. 27 czerwca br. w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Skrzatów w Lublinie czas przy alkoholu spędzało kilka osób. Wśród nich 61-letni Sławomir K.

W pewnym momencie mężczyzna zaczął mieć pretensje do jednej z uczestniczek imprezy. Twierdził, że 36-latka za pieniądze przekazuje informacje do prokuratury. Jak czytamy w akcie oskarżenia, który trafił już do Sądu Okręgowego w Lublinie, za chwilę powiedział "zaraz cię za to ubiję młotkiem" lub "wypier... frajerko, bo cię ubiję młotkiem".

Już brał zamach, by zadać kolejny cios

Potem od słów przeszedł do czynów. Śledczy ustalili, że mężczyzna wstał, zbliżył się do kobiety, by za chwilę znienacka uderzyć ją młotkiem w sam środek czoła. Główka młotka miała wymiary 2 na 3 cm. Sławomira K. powstrzymał jeden ze świadków, gdy ten brał zamach, by zadać kolejny cios.

Kobieta zeznała, że otrzymała dwa uderzenia młotkiem w czoło. Zrobiło jej się słabo, "miała mroczki przed oczami" - czytamy w akcie oskarżenia. Kobieta trafiła do szpitala z obrażeniami głowy. Biegły wskazał, że doszło w tej sytuacji do bezpośredniego narażenia życia lub wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej.

Nie pamięta żadnego młotka

Prokuratura postawiła Sławomirowi K. zarzut usiłowania zabójstwa. 61-latek nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Tłumaczył się, że był bardzo pijany, ale pamięta, iż jedynie wyganiał pokrzywdzoną z mieszkania. Utrzymywał, że nie pamięta żadnego młotka i by kogokolwiek tym narzędziem uderzył.

Zdaniem śledczych wina Sławomira K. nie budzi wątpliwości. Prokurator wskazuje, że mężczyzna ewidentnie zmierzał do pozbawienia życia pokrzywdzonej, co najmniej w zamiarze ewentualnym. Szczególnie, że zapowiedział, iż ubije ją młotkiem.

Recydywista

61-latkowi grozi za usiłowanie zabójstwa od ośmiu lat pobawienia wolności do nawet dożywocia. Oskarżony w przeszłości był wielokrotnie karany sądownie za przestępstwa przeciwko mieniu. Na rozstrzygnięcie sprawy Sławomir K. czeka w areszcie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama