reklama
reklama

101. rocznica urodzin Karola Wojtyły. Historyk KUL o duchownym

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II

101. rocznica urodzin Karola Wojtyły. Historyk KUL o duchownym - Zdjęcie główne

Karol Wojtyła | foto Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Lublina 18 maja przypada 101. rocznica urodzin Karola Wojtyły - papieża oraz wieloletniego wykładowcy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Z tej okazji dr Robert Derewenda - historyk KUL opowiedział o duchownym.
reklama

Karol Wojtyła rodził się 18 maja 1920 roku w Wadowicach. Najpierw jako ksiądz docent, potem biskup, arcybiskup, kardynał - kierował Katedrą Etyki na Wydziale Filozofii Katolickiego Uniwersytetu Lubelski Jana Pawła II przez prawie ćwierć wieku. W 1978 został wybrany papieżem i przybrał imię Jan Paweł II.

- Wybór kard. Karola Wojtyły na papieża to jeden z momentów zwrotnych dla narodu polskiego po II wojnie światowej. Jan Paweł II wyzwolił Polaków z marazmu i lęku - przypomina dr Robert Derewenda z Instytutu Historii KUL.

Historyk podkreśla, że rok 1978 stanowi punkt zwrotny w najnowszej historii Polski. Po II wojnie światowej Polacy zostali oddani pod wpływy Związku Sowieckiego. Ekspert uczelni zwraca uwagę, że mimo osamotnienia, prześladowań oraz indoktrynacji komunistycznej Polacy w swej masie pozostali wierni własnej tradycji i kulturze łacińskiej, a oparciem w tym okresie stał się Kościół katolicki, jedyna struktura, która nie podlegała władzy komunistycznej.

- W kościołach, na lekcjach religii czy wreszcie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim nie posługiwano się nowomową komunistyczną. Nie "towarzyszono" sobie we wzajemnych zwrotach, nie podejmowano dyskursu wywodząc go z marksizmu - mówi historyk.

Dr Derewenda przypomina, że lata siedemdziesiąte to szczytowy okres rozwoju Związku Sowieckiego. W połowie lat siedemdziesiątych Zachód niejako pogodził się z systemem pojałtańskim, zawierając układy KBWE. Wkrótce potem nastąpiły zaskakujące zmiany. Zdaniem naukowca ich najpoważniejszym sygnałem był wybór na papieża, 16 października 1978 roku, kardynała z kraju komunistycznego.

Wykładowca dodaje, że to była chwila, gdy cały niemal świat zaczął interesować się zdradzoną po wojnie Polską i zaznacza, że dziennikarze zachodzili w głowę, jak to możliwe, że mimo dziesięcioleci systemu komunistycznego w Polsce dynamicznie rozwijał się Kościół katolicki. Derewenda wyjaśnia też, że w czerwcu 1979 roku ci sami dziennikarze mogli obserwować spontaniczny entuzjazm Polaków podczas pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny. - Polacy, choć zniewoleni systemem komunistycznym, pozostali wolni w swoich sercach. Utożsamiali się z kulturą chrześcijańską, a nie ze sztuczną i narzuconą z Moskwy - zaznacza historyk.

Pierwsza pielgrzymka papieża do ojczyzny w 1979 roku zdaniem dr. Derewendy umocniła Polaków i wyzwoliła z marazmu i lęku. - Wypowiedziane podczas niej przez Jana Pawła II słowa "Nie lękajcie się" stały się niejako wyzwaniem dla ideologii komunistycznej - wskazuje dr Derewenda, przypominając również, że władza komunistyczna opierała się na permanentnym strachu i zakłamaniu.

Zdaniem wykładowcy uczelni każda kolejna pielgrzymka Jana Pawła II do kraju przynosiła nadzieję i dodawała odwagi. Zaznacza, że przygnębionych stanem wojennym i tzw. "powojennym" Polaków, Jan Paweł II w 1983 roku wezwał, by dążyli do zwycięstwa moralnego, a nie militarnego i podczas III pielgrzymki wskazał na podmiotowość każdego człowieka. W 1987 roku swoje przesłanie skierował również do świata nauki. Na dziedzińcu KUL mówił: "Instytucje, które noszą nazwę uniwersytetu (wszechnica), głoszą samym imieniem tę podstawową prawdę o człowieku. O ludzkim poznaniu. Cała rzeczywistość jest zadana człowiekowi pod kątem prawdy".

Według dr Derewendy to zainicjowane przez papieża wyzwolenie od lęku i odważne wyznawanie prawdy stanęły u podstaw rozbicia systemu komunistycznego w Polsce, a nawet w całej Europie Środkowo-Wschodniej.

- Żelazna kurtyna upadła nie poprzez trzecią wojnę światową, a przez odważny sprzeciw ujarzmionych narodów. A iskra przyszła z Polski, z Solidarności, która swoje wsparcie odnajdywała właśnie w Janie Pawle II - przypomina.

Wykładowca dodaje, że system komunistyczny oparty na kłamstwie i strachu rozbił się o suwerenność wewnętrzną człowieka. Podsumowując stwierdza, że mimo prób wychowania całych pokoleń w duchu ideologii komunistycznej, nie udało się zindoktrynować Polaków.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama