Hołownia w Lublinie: My idziemy Polskę zbudować, a nie wyzwalać [GALERIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Kandydat na prezydenta Szymon Hołownia w sobotę i niedzielę był w Lublinie. - Mamy do czynienia z dwoma politycznymi rozbiorami. Albo jesteś z tymi, a przeciwko tamtym, albo przeciwko tym, a z tymi... To bez sensu - podkreślił.

Belweder na kółkach


Zespół Szymona Hołowni rozpoczął drugą odsłonę kampanii prezydenckiej. Bezpartyjny kandydat ruszył w sobotę w Polskę "Belwederem na kółkach", czyli charakterystycznym, żółtym kamperem. Ma on przejechać 5 tys. km i wrócić do Warszawy dopiero na chwilę przed wyborami. Jednym z pierwszych miast, które Szymon Hołownia odwiedził, jest Lublin. W sobotę wieczorem spotkał się pod Urzędem Miasta z mieszkańcami Koziego Grodu. W niedzielę rano spotkał się z kolei z przedstawicielami lokalnych mediów.


- Przejedziemy przez około 500 miejscowości, będziemy mieli ponad 60 przystanków. Postaram się spędzić większość czasu właśnie w tym Belwederze na kółkach. Będą też tam moi eksperci, aktywiści. Będziemy tam po to, by zawieźć do Warszawy za kilka tygodni to wszystko, co dziś Polskę stanowi. Zawieźć jej nadzieje, pytania, radości, wątpliwości. Polityka nie dzieje się tylko w Warszawie - zapowiedział kandydat na prezydenta.


Bez partii


Szymon Hołownia podkreśla, że jego bezpartyjność jest jego atutem w kontekście najbliższych wyborów i późniejszej, ewentualnej prezydentury.


- Poza Polską PiS-u i Polską PO jest jeszcze olbrzymia Polska bezpartyjnych obywateli. Jest Polska, która chce widzieć w Pałacu Prezydenckim bezpartyjnego prezydenta, a mediom chce wskazać ich miejsce. Ich miejsce jest w Sejmie, a nie w mediach publicznych, samorządach czy w spółkach skarbu państwa. Musimy doprowadzić do sytuacji, w której w centralnej administracji, w centralnym myśleniu o Polsce, pojawi się wątek pozaplemienny. Bo dziś, gdy czytam gazety albo oglądam telewizję, często mam wrażenie, że mamy do czynienia z dwoma politycznymi rozbiorami. Albo jesteś z tymi, a przeciwko tamtym, albo przeciwko tym, a z tymi... To bez sensu - stwierdził w niedzielę na Placu Litewskim.


"Znaleźli się obrońcy przyrody..."


Kandydat na prezydenta odniósł się też w swoim wystąpieniu do protestów mieszkańców Lublina sprzed kilku dni, którzy nie zgadzali się na wycinkę drzew przy ul. Lipowej.


- Wymogli na władzach miasta to, że w poniedziałek odbędą się rozmowy, które być może doprowadzą do tego, że te drzewa uda się ocalić. Wiem, że radni z PiS-u natychmiast wystąpili z wnioskiem do prokuratury przeciwko władzom miasta. Znaleźli się obrońcy przyrody... Którzy bez kampanii wyborczej są w stanie wyciąć wszystko, co rośnie przy pomocy "Lex Szyszko" i wystrzelać wszystko, co żyje. Nagle się obudzili. Dlaczego? Bo jest możliwość powalczenia z prezydentem z PO. A ci ludzie, którzy tam protestowali, to nie są ludzie, którzy myślą PiS-em czy PO. Oni myślą w sposób obywatelski. Oni myślą o tym, co ich otacza. Oni potrzebują, żeby ich najbliższe otoczenie, które ich formuje i kształtuje, było takie, jakie chcą. Ja chcę takiej Polski. Polski samorządnej, demokratycznej, sprawiedliwej i zielonej - przekonywał Szymon Hołownia.


Narodowo-wyzwoleńcza wojna


Kandydat przedstawił w krótkim zarysie, na jakich kwestiach zamierza się szczególnie skupić podczas swojej ewentualnej prezydentury.


- Chcę doprowadzić do tego, że partie, które dziś rozdają karty w Polsce, odzyskają swoją kreatywność. I idąc do wyborów w 2023 roku nie będą nam proponowały kolejnej narodowo-wyzwoleńczej wojny. Od Polski PiS albo od Polski PO. Tylko zajmą się tymi problemami, które dziś dla nas są kluczowe: brakiem wody, poważną degradacją finansową i organizacyjną samorządów, bezpieczeńswtem narodowym rozumianym dziś zupełnie inaczej, zbudowaniem wreszcie społecznej budowli, a nie wielkiego centralnego portu lotniczego. Zbudowaniem porządnej ochrony zdrowia czy porządnego systemu edukacji, czego nie potrafili zrobić ci, którzy dotychczas Polską rządzili - podkreślił Szymon Hołownia i dodał: - Nie dajcie się hasłom, że idziemy teraz wyzwolić Polskę od tych, czy od tamtych. My idziemy Polskę zbudować, a nie wyzwalać. Zrobić Polskę taką, jaką chcemy zostawić naszym dzieciom.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE