Do zdarzenia doszło w połowie czerwca. Do pokrzywdzonej mieszkanki Lublina zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant. Fałszywy funkcjonariusz twierdził, że jej bliski spowodował wypadek i aby nie trafił do aresztu potrzebne są pieniądze. Niestety kobieta uwierzyła w słowa oszusta i przekazała zgromadzoną gotówkę. Pokrzywdzona były przekonane, że pieniądze przekazuje prawdziwemu policjantowi, by „ratować” członka rodziny. Straciła 70 tys. złotych.
Rozpracowaniem przestępstwa zajęli się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie. Funkcjonariusze, bardzo dokładnie przeanalizowali zgromadzone w sprawie materiały. To pozwoliło ustalić osobę biorącą udział w tym przestępstwie. Zatrzymany został 32-letni mieszkaniec Tomaszowa Lubelskiego. Mężczyzna twierdził, że nie wiedział, iż bierze udział w oszustwie.
Wczoraj 31-latek usłyszał zarzuty udziału w oszustwie. Trafił pod dozór Policji. Za oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.