reklama
reklama

Potrzeba było dogrywki. Pszczółka Start wygrał z Enea Astorią

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pszczółka Start Lublin/facebook.com

Potrzeba było dogrywki. Pszczółka Start wygrał z Enea Astorią - Zdjęcie główne

foto Pszczółka Start Lublin/facebook.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Po 40. minutach rywalizacji było 90:90, więc do rozstrzygnięcia meczu Pszczółki Startu z Enea Astorią była potrzebna dogrywka. W tej lepsi okazali się podopieczni Davida Dedka.
reklama

Celem lublinian w niedzielnym meczu była wygrana. Na papierze to gospodarze byli faworytem, do Hali Globus przyjechała ekipa, która w 14. meczach Energa Basket Ligi zanotowała osiem porażek. Na niekorzyść gospodarzy wpływał jednak fakt, że w ostatnim czasie z drużyną rozstali się Lesterem Medfordem Jr i Armani Moore'm.

Gospodarze rozpoczęli od dobrej serii, prowadzili już 8:0, na otwarcie za trzy punkty trafił Kamil Łączyński. W kolejnych minutach goście doskoczyli do lublinian i tak gra toczyła się do końca pierwszej kwarty, która zakończyła się wynikiem 19:19.

Druga kwarta także była wyrównana, tym razem to bydgoszczanie zaczęli od trójki Tomislava Gabricia. Dla przyjezdnych punktował przede wszystkim Corey Sanders, zdobywca 12. punktów w drugiej części. Po wsadzie Romana Szymańskiego na koniec tej odsłony, lublinianie wygrali 23:22 i w połowie spotkania prowadzili 42:41.

W trzeciej kwarcie skuteczniejsi byli koszykarze Enea Astorii, szczególnie w rzutach za trzy punkty. Do kosza Pszczółki Startu trafiali Michał Krasuski oraz po dwa razy Michał Chyliński i Gabrić. Na dziesięć minut przed końcem podopieczni trenera Davida Dedka przegrywali 63:70.

Gospodarze próbowali odrobić straty w ostatniej części i w końcu udało im się odwrócić losy rywalizacji. Koszykarze Pszczółki Startu starali się rzucać za trzy, cztery takie próby się powiodły. Remis lublinianom dał rzut Josha Sharmy w ostatniej sekundzie gry.

Do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Dodatkowy czas gry to przewaga Pszczółki Startu. Zaczęło się od sześciu punktów Sharmy, potem dwie trójki rzucił Martins Laksa, jeden celny rzut za trzy zaliczył Mateusz Dziemba. Lublinianie wygrali 107:101.

W kolejnym ligowym meczu Pszczółka Start zagra na wyjeździe z Anwilem Włocławek. Spotkanie zaplanowano na sobotę, 19 grudnia.

Pszczółka Start Lublin - Enea Astoria Bydgoszcz 107:101 (19:19, 23:22, 21:29, 27:20, 17:11)

Pszczółka Start: Dorsey-Walker 17, Łączyński 19, Borowski 8, Szymański 13, Laksa 14, Jeszke 6, Dziemba 14, Pelczar, Sharma 16.

Enea Astoria: Sanders 33, Chyliński 10, Krasuski 5, Nizioł 8, Gabrić 18, Sobkowiak 3, Frąckiewicz 22, Nowakowski 2.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama