reklama
reklama

Polski Cukier Start blisko play-offów. Cóż za emocje!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Polski Cukier Start Lublin

Polski Cukier Start blisko play-offów. Cóż za emocje! - Zdjęcie główne

foto Polski Cukier Start Lublin

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Polski Cukier Start Lublin po kapitalnym meczu pokonał PGE Spójnię Stargard w meczu 28. kolejki Orlen Basket Ligi. Losy triumfu ważyły się do ostatnich sekund, a dzięki wygranej lublinie znacznie przybliżyli się do awansu do fazy play-off.
reklama

W poprzedniej kolejce Orlen Basket Ligi Start Lublin w kiepskim stylu przegrał z Czarnymi Słupsk 77:86 i przed sobotnimi zmaganiami zajmował siódme miejsce w tabeli. Spotkanie ze Spójnią Stargard miało jednak szczególne znaczenie, ponieważ rywale mieli na koncie tylko samo "oczek" i byli o lokatę wyżej, a ewentualne zwycięstwo mogło znacznie przybliżyć jedną z drużyn do awansu do fazy play-off. Lublinianie z pewnością chcieli również zrewanżować się za grudniową porażkę 81:86, którą odnieśli w Stargardzie. - Cały tydzień ciężko pracowaliśmy po to, by dziś wygrać - mówił przed spotkaniem podkoszowy lublinian Roman Szymański. 

Spotkanie znacznie lepiej rozpoczęli "Startowcy", którzy zyskali drobną przewagę. Od początku dobrze prezentowali się liderzy. Liam O'Reilly zdobył aż jedenaście punktów, a Tomislav Gabrić pierwszej kwarcie aż trzy razy trafił zza łuku. Ich postawa oraz siedem punktów dołożonych przez Jabrila Durhama przyczyniły się do prowadzenia lubelskiego zespołu 36:27. W drugiej odsłonie Start zaczął niemrawo, przez co rywale w zaledwie trzy minuty zbliżyli się na dwa punkty, a niedługo później wyszli na prowadzenie 39:38 i zaczęli odskakiwać. W pewnym momencie przewaga Spójni stopniała, ale na dwie minuty przed końcem kwarty urosła do dziewięciu punktów.  Na długą przerwę goście zeszli na prowadzeniu 64:58. 

Po zmianie stron lublinianie znów mieli sporo problemów pod koszem przeciwników i nie trafili aż czterech rzutów za trzy punkty z rzędu. Sytuację odwróciła dopiero akcja 2+1 O'Reilly'ego, która przełamała impas. Po pięciu minutach gry 10-punktowa przewaga przeciwników stopniała tylko do jednego "oczka" i to dzięki kolejnym popisom duetu Amerykanina z Gabriciem. Minutę później dołączył do nich Durham, którego dwie akcje indywidualne dały cztery rzuty wolne i wynik 72:70 na korzyść lubelskiego zespołu. Korzystnej sytuacji czerwono-czarni nie oddali i przed ostatnią kwartą było 84:81. Na początku czwartej odsłony błysnął Roman Szymański, który najpierw wywalczył rzuty wolne, a następnie zaprezentował pewny wsad, blok pod własnym koszem i trzy defensywne zbiórki w świetnym stylu. Również jego postawa pozwoliła szybko zwiększyć przewagę do stanu 94:84. Później zachwycał Gabrić, który w całym spotkaniu trafił aż siedem "trójek", a na pięć minut przed końcem przewaga "Startowców" wynosiła osiem "oczek". Dwie minuty później stopniała do zaledwie jednego i szykowała się gorąca końcówka na parkiecie hali Globus. Na 20 sekund przed końcem lublinianie wygrywali tylko dwoma punktami. Z linii rzutów wolnych przewagę zwiększył jeszcze O'Reilly, a chwilę później monstrualny blok na rywalu wykonał Jakub Karolak. Goście zdołali jeszcze trafić rzuty wolne, ale finalnie Start wygrał 110:108. 

- Bardzo ważne zwycięstwo. Wyszliśmy z ogromną energią. Myślę, że graliśmy bardzo agresywnie i to nam pomogło, bo potrafiliśmy kontrolować grę. Zwróciliśmy uwagę na wiele detali i dlatego wygraliśmy ten mecz - powiedział po spotkaniu Liam O'Reilly. 

- Przede wszystkim gratulacje za walkę dla obu zespołów. Cieszymy się, że wygraliśmy, ale rywale też zagrali dobre spotkanie. Ten mecz miał wagę dla obu zespołów i to było widać. W drugiej połowie ograniczaliśmy punkty rywali z "pomalowanego" i to było niezwykle ważne - dodawał szkoleniowiec lubelskich koszykarzy Artur Gronek. 

Triumf w tak ważnym meczu pozwolił czerwono-czarnym awansować na czwarte miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 44 punktów. Oznacza to, że lubelski zespół niemal zagwarantował sobie awans do rundy play-off. Do zakończenia fazy zasadniczej sezonu 2023/24 Start Lublin rozegra jeszcze dwa mecze. Pierwszy z nich przeciwko Stali Ostrów Wielkopolski zaplanowano na 18 kwietnia. Do hali Globus lublinianie wrócą 27 kwietnia, kiedy to  18:00 zmierzą się z Legią Warszawa. 

Polski Cukier Start Lublin - PGE Spójnia Stargard 110:108 (36:27, 22:37, 26:17, 26:27)

Lublin: O'Reilly 37, Gabrić 27, Durham 21, Karolak 13, Benson 6, Szymański 4, Wade 2, Szymkiewicz, Put, Pelczar

Stargard: Daniels 19, Stein 18, Grudziński 16, Simons 15, Gruszecki 12, Brown Jr. 11, Langović 7, Gordon 6, Łapeta 4, Kowalczyk

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama