Krzysztof Ropski (Motor Lublin): Sami sobie strzeliliśmy tę bramkę
- Duży niedosyt. Mieliśmy 90. minutę, mieliśmy prowadzenie, mogliśmy wrócić do Lublina z trzema punktami - mówi Krzysztof Ropski, napastnik Motoru | Screen/Motor Lublin YT
1 / 2
1 / 2
- Mieliśmy dwie, trzy sytuacje, które powinniśmy zamienić na 2:0. Potem tsunami przyszło ze strony kaliszan - podsumowuje Marek Saganowski, trener Motoru | Screen/Motor Lublin YT
1 / 2
1 / 2