reklama
reklama

Wirus zepchnął uczelnie do sieci. Tylko lekarzy nie da się wykształcić zdalnie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Wikipedia - UMCS w Lublinie

Wirus zepchnął uczelnie do sieci. Tylko lekarzy nie da się wykształcić zdalnie - Zdjęcie główne

Wirus zepchnął uczelnie do sieci. Tylko lekarzy nie da się wykształcić zdalnie | foto Wikipedia - UMCS w Lublinie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Magazyn Lublin24 Lubelskie uczelnie w większości przeszły na nauczanie zdalne, do internetu przeniosły też działalność kulturalną. Mimo pandemii nie zmalało zainteresowanie studiami.
reklama

Obowiązuje zasada: rząd zaleca, ale to władze szkół wyższych podejmują ostateczne decyzje o organizacji kształcenia.

Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej

Na największej lubelskiej uczelni (w 2019 roku studiowało tu ok. 19 tys. osób) wprowadzono wiele zmian, by ograniczyć zakażenia i nie doprowadzić do kolejnych. Większość zajęć szkoła prowadzi w trybie zdalnym, za pośrednictwem Wirtualnego Kampusu UMCS, który jest platformą e-learningową, zapewniającą interakcję między studentami i osobami prowadzącymi zajęcia. Dodatkowo uczelnia korzysta z aplikacji MS Temas.

Jednocześnie w ograniczonym zakresie prowadzone są zajęcia stacjonarne o charakterze praktycznym, z zachowaniem reżimu sanitarnego.

Sesję zimową – zalecana jest forma zdalna – uniwersytet zaplanował od 4 do 17 lutego. 

W czasie pandemii uczelnia z powodzeniem przeprowadziła egzaminy dyplomowe, obrony odbywały się co do zasady pod koniec roku akademickiego 2019/2020 i nie było ich mniej, niż dotąd.

Zmniejszyła się jednak liczba mieszkańców akademików. Na początku października ub.r. w 9 domach studenckich zakwaterowano ok. 1170 studentów i doktorantów, przy czym dziś zajętych jest 1050 miejsc, a jeszcze w lutym 2020 roku mieszkało w nich 2250 osób.

–  Obłożenie w domach studenckich w stosunku do lat ubiegłych jest zdecydowanie mniejsze. Wynika to również ze świadomej decyzji uczelni, bowiem na rok akademicki 2021/2020, ze względu na rozprzestrzeniającą się pandemię, założono mniejsze kwaterowania niż zwyczajowo było to przyjęte – informuje Aneta Adamska, rzecznik prasowy UMCS.

 Pandemia wymusiła też zmianę formy wielu wydarzeń. Już w marcu ub. roku odwołano "Drzwi Otwarte" dla maturzystów. W zamian natychmiast pojawiła się nowa inicjatywa - #UMCSonline.

–  Dzięki temu projektowi każdy zainteresowany mógł wzbogacić swoją wiedzę oraz bliżej poznać nasz uniwersytet bez wychodzenia z domu – wyjaśnia Adamska.

Odwiedzając #UMCSonline zainteresowani mogli znaleźć tam m.in. wirtualne drzwi otwarte, cykl webinarów czy spotkania online w ramach Meet_up UMCS and Santander.

Również Akademickie Centrum Kultury UMCS Chatka Żaka przeniosło do sieci szereg eventów, np. Forum Kultury Studenckiej, projekt "Razem być", Bakcynalia, Mikołajki Folkowe.

Całkowicie zrezygnowano m.in. z organizacji wiosennych Kozienaliów w ramach Lubelskich Dni Kultury Studenckiej.

Znakiem czasów – zaobserwował uniwersytet – stało się zwiększone zapotrzebowanie studentów i doktorantów na wsparcie psychologiczne.

– Pandemia znacznie ograniczyła możliwość nawiązywania nowych kontaktów i budowania relacji, co szczególnie dotknęło studentów pierwszego roku. W nagłej i niecodziennej sytuacji musieli zmienić i dostosować sposób swojego dotychczasowego funkcjonowania do nowej i trudnej do przewidzenia sytuacji – podsumowuje Adamska.

Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II

Od początku pandemii zakaziło się kilkoro pracowników KUL. Uczelnia nie ma jednak informacji o zakażeniach wśród swoich studentów.

Nauka prowadzona jest za pośrednictwem platformy MC Teams. Zdalnie odbywa się w 80 procentach i podobnie będzie w semestrze letnim. Wyjątek stanowią te przedmioty, które z uwagi na praktyczny charakter, muszą być prowadzone stacjonarnie – np. laboratoria na pielęgniarstwie, biotechnologii czy architekturze krajobrazu.

Z kolei sesja, która odbywa się od 28 stycznia do 10 lutego, jest prowadzona zdalnie za pośrednictwem Teams oraz Moodle. Zaliczenia praktyczne, które wymagają wykorzystania laboratoriów i sprzętu, prowadzone są stacjonarnie z zachowaniem obostrzeń sanitarnych.

Obrony plac dyplomowych odbywają się zdalnie i jest ich tyle, ile w latach wcześniejszych. Nie zmieniła się też skala zainteresowania studiowaniem na KUL.

– Aktualnie prowadzimy rekrutację na studia II stopnia – architektura krajobrazu oraz inżynieria środowiska. Zainteresowanie kształtuje się na podobnym poziomie, jak w latach ubiegłych. Rozpoczynamy również zapisy na studia podyplomowe – mówi Monika Stojowska, rzecznik prasowy uniwersytetu.

Niewiele zmieniła się też skala zainteresowania mieszkaniem w akademikach. I choć fizycznie studentów w większości nie ma, mają oni zarezerwowane miejsca.

Sympozja czy konferencje naukowe uczelnia przeniosła do internetu.

– Z pewnością brakuje bezpośrednich kontaktów, trudniej też o stworzenie kreatywnych, dynamicznych wydarzeń. Zamknęliśmy się w przestrzeni komputera, telefonu i co najgorsze, do tej przestrzeni zaczęliśmy się przyzwyczajać – zauważa Monika Stojowska.

W tym semestrze ze studiów zrezygnowało ponad 500 osób – to studenci z różnych lat i doktoranci.

Politechnika Lubelska

Od początku pandemii Politechnika Lubelska była informowana przez studentów i pracowników o podejrzeniu lub wystąpieniu u nich zakażenia koronawirusem, bądź fakcie objęcia kwarantanną lub izolacją.

Przechodząc na naukę zdalną, uczelnia wprowadziła usprawnienia mające pomóc wykładowcom w prowadzeniu zajęć, zorganizowała warsztaty z obsługi platformy MS Teams i kupiła dodatkowy sprzęt informatyczny.

Zajęcia, które nie mogą być zrealizowane zdalnie (z wyjątkiem wykładów i ćwiczeń audytoryjnych) – na wniosek dziekana i za zgodą rektora – mogą mieć formę stacjonarną.

W formie online organizowane są też egzaminy dyplomowe. W wyjątkowych sytuacjach mogą być przeprowadzone w trybie stacjonarnym, ale i tu potrzebna jest zgoda władz szkoły.

Sesja (29 stycznia – 2 lutego) odbyła się zdalnie.

Politechnika przeprowadziła rekrutację zimową. Na studiach II stopnia uczelnia zaproponowała 14 kierunków i przygotowała blisko 700 miejsc.

–  W rekrutacji brali udział przede wszystkim studenci kończący studia I stopnia, którzy zamierzają kontynuować naukę. Nowy semestr zamierzamy rozpocząć z kompletem studentów – mówi Iwona Czajkowska-Deneka, rzecznik prasowy Politechniki Lubelskiej.

Jednocześnie rzeczniczka zaznacza, że uczelnia co roku odnotowuje podobną liczbę osób (ok. 10 %), którzy zostali skreśleni z listy studentów – albo sami zrezygnowali, albo nie spełnili odpowiednich wymagań. Ostatni rok nie był pod tym względem wyjątkowy.

Zmniejszyła się jednak liczba dostępnych miejsc w domach studenckich. W pokojach 3-osobowych kwaterowane są 2 osoby, poza tym jeden akademik jest w trakcie generalnego remontu. Obecnie w domach studenckich mieszka ok. 500 studentów.

Od października 2020 roku do odwołania na uczelni nie odbywają się wydarzenia o charakterze otwartym: konferencje, sympozja, wykłady, imprezy, występy artystyczne etc. Niektóre zostały przełożone na późniejszy termin, inne odbywały się online. Część uroczystości uczelnianych (inauguracja, promocje doktorskie) miała charakter hybrydowy.

 Politechnika podkreśla, że pandemia wprowadziła poważną zmianę w funkcjonowaniu uczelni i narzuciła restrykcje, do których trzeba się dostosować.

– Na pewno zajęcia online należałoby traktować jako uzupełnienie nauki, dodatkowy element wzbogacający. Nie powinny zastąpić zajęć w formie stacjonarnej. Choć trzeba przyznać, że technologie cyfrowe oferują możliwości i potencjał, które mogą przyczynić się do nowej jakości procesów nauczania i uczenia się – komentuje Czajkowska-Deneka.

Uniwersytet Przyrodniczy

Od wybuchu pandemii w Polsce pojawiają się pojedyncze zgłoszenia o studentach i pracownikach Uniwersytetu Przyrodniczego przebywających w izolacji lub kwarantannie.

I ta uczelnia prowadzi zajęcia zdalnie. Nauczyciele akademiccy mogą wykorzystywać dowolne platformy, np. Microsoft Teams, Eduportal. Z kolei zajęcia z wychowania fizycznego studenci realizują samodzielnie zgodnie z zaleceniami prowadzących zajęcia, w oparciu o zestaw podanych aktywności i ćwiczeń. W tym przypadku studenci zostali zobowiązani do przesyłania nauczycielowi co 2 tygodnie raportów potwierdzających wykonanie zleconego zadania.

W połowie grudnia do końca semestru zimowego dopuszczono możliwość realizacji w trybie tradycyjnym ćwiczeń związanych z dostępem do infrastruktury laboratoryjnej, staży klinicznych oraz badań związanych z przygotowaniem prac dyplomowych.

Sesję zimową (1–14 lutego) zaplanowano w formie zdalnej. Za to obrony prac dyplomowych w lutym będą odbywały się stacjonarnie, w pełnym reżimie sanitarnym. Powinny zakończyć się do  20 lutego, bo do 22 lutego trwa rekrutacja na studia drugiego stopnia i do tego czasu każdy kandydat powinien zarejestrować się w systemie i uzupełnić niezbędne dane związane z obroną.

Sama rekrutacja dotyczy 26 kierunków, a limit miejsc wynosi łącznie 750. Ogłoszenie wyników rekrutacji zaplanowano na 24 lutego. Nie zaobserwowano zmniejszenia liczby kandydatów.

Zmniejszyła się za to liczba studentów mieszkających w akademikach. Obecnie jest zajętych 555 miejsc.

– Należy jednak dodać, że w tym roku liczba dostępnych miejsc została zmniejszona w związku z obostrzeniami sanitarnymi – informuje mgr inż. Anna Woźniak, dyrektor Centrum Dydaktyki i Spraw Studenckich UP w Lublinie.

W związku z pandemią uczelnia przesunęła w czasie lub przeniosła do internetu wiele imprez, np. Międzynarodowe Sympozjum Studenckich Kół Naukowych oraz Ogólnopolską Konferencję Doktorantów - wydarzenia odbędą się w formie online 15 kwietnia.

 Jak podkreśla uczelnia uniwersytet stara się znaleźć najlepsze rozwiązanie, by kontynuować nauczanie i organizację wydarzeń

– Nauczanie zdalne wprowadzono sprawnie. Nauczyciele akademiccy dokładają wszelkich starań, aby zajęcia nadal były ciekawe, a przekazywana wiedza nie traciła na jakości. Nie da się jednak ukryć, że wszystkim brakuje bezpośredniego kontaktu – mówi Iwona Pachcińska, rzecznik prasowy UP.

Liczba skreśleń z powodu rezygnacji w semestrze letnim 2019/2020 i semestrze zimowym 2020/2021 nie zwiększyła się z powodu COVID-19. Pojawiły się tylko pojedyncze rezygnacje na niektórych kierunkach studiów niestacjonarnych.

Uniwersytet Medyczny

Uniwersytet Medyczny, podobnie jak pozostałe uczelnie, także odnotował zakażenia wśród swoich pracowników i studentów.

Studenci V i VI roku na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym uczyli się w formie kontaktowej. Dotyczyło to w szczególności przedmiotów klinicznych. Od listopada 2020 roku, decyzją Kolegium Rektorskiego, systematycznie przywracane są zajęcie w formie stacjonarnej. Sesję zimową z przedmiotów klinicznych przeprowadzono w formie tradycyjnej.

Do nauki zdalnej UM wykorzystuje platformy Moodle oraz MS TEAMS.

Aktualnie uczelnia prowadzi rekrutację zimową tylko na kierunki dla studentów anglojęzycznych. Na kierunek lekarski przyjęto 20 osób, przy limicie miejsc 35, a na kierunek lekarsko-dentystyczny 6 osób tu przygotowano 20 miejsc.

W chwili zamykania tego wydania gazety trwała jeszcze procedura naboru, dlatego ostateczna liczba przyjętych studentów anglojęzycznych może jeszcze się zwiększyć.

– Należy przyjąć, że mniejsze w tym semestrze zainteresowanie w sposób bezpośredni wynika z sytuacji związanej z pandemią oraz utrudnieniami w połączeniach i transporcie – informuje dr n.med. Wojciech Brakowiecki, rzecznik prasowy uniwersytetu. Jednocześnie prowadzono rekrutację na studia podyplomowe.

Nie zdarzyło się, żeby w czasie pandemii Uniwersytet Medyczny zrezygnował z realizowanego projektu naukowo-badawczego.

– Mogło pojawić się jedynie prolongowanie o pół roku terminu zakończenia projektu. Uniwersytet nie rezygnował również z możliwości realizacji i ubiegania się o kolejne, nowe projekty – wyjaśnia Brakowiecki.

W domach studenckich mieszka obecnie 370 studentów. Z uwagi na pandemię kwaterowano ich w pokojach pojedynczo, więc wolnych miejsc aktualnie nie ma.

Rzecznik zaznacza, że Uniwersytet Medyczny przyjął wszelkie obostrzenia związane z pandemią, ale nie wpłynęły one na jakość funkcjonowania uczelni.

– Pilna rozbudowa zaplecza i systemu informatycznego umożliwiła prowadzenie zajęć w formie zdalnej bez zauważalnych przeszkód. Pracownicy uniwersytetu, realizujący swoje służbowe powinności w systemie rotacyjnym i zdalnym, wykonywali je wzorowo, zgodnie z przypisanym im zakresem obowiązków – podsumowuje i dodaje, że studenci jako przyszli pracownicy ochrony zdrowia podeszli do nowej sytuacji edukacyjnej i sanitarnej z pełną dojrzałością.

Biorąc pod uwagę ostatnie lata, nie ma istotnych zmian w liczbie studentów, którzy zrezygnowali z nauki. Różnice widać jednak w liczbie absolwentów – w 2019 roku było ich 599, a w 2020 roku – 513.

Jednak w 2019 r. po raz ostatni prace dyplomowe bronili studenci kierunku fizjoterapia, na który przyjmowanych było 80 osób. Stąd taka różnica w stosunku do roku 2020.

Pandemia nie zaburzyła terminów egzaminów dyplomowych – przeprowadzane są zarówno zdalnie, jak i stacjonarnie z zachowaniem reżimu stacjonarnego.

5 lutego minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że będzie rekomendował otworzenie uczelni medycznych od połowy marca.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama