reklama
reklama

MKS FunFloor Lublin znów gorszy od KGHM Zagłębia Lubin (ZDJĘCIA)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Bolesne popołudnie dla wszystkich sympatyków MKS FunFloor Lublin. Biało-zielone przegrały na własnym parkiecie z KGHM Zagłębiem Lubin, co pozwoliło rywalkom przypieczętować wywalczenie mistrzostwa kraju.
reklama

Po pierwszej połowie zespół gości prowadził różnicą jednej bramki. W początkowych fragmentach spotkania zespoły rywalizowały niemalże cios za cios i rezultat najczęściej oscylował wokół remisu lub nieznacznej przewagi jednej ze stron. Dwie bramki zaliczki potrafiły wypracować zarówno "Miedziowie", jak i ekipa z Lublina. Ostatnie minuty przed przerwą należały do przyjezdnych. Podopieczne Edyty Majdzińskiej mogły po pierwszych dwóch kwadransach remisować, lecz rzutu karnego niedługo przed zejściem do szatni nie wykorzystała Magda Balsam.

Pięć minut po zmianie stron gospodynie prowadziły 17:15, zaskakując przy tym przeciwniczki rozwiązaniami w ofensywie. Zagłębie szybko złapało jednak odpowiedni rytm i rzuciło sześć bramek z rzędu w ciągu sześciu kolejnych minut. Trener Majdzińska skorzystała wówczas z przerwy na żądanie, ale to nie przyniosło pożądanego efektu. Po 50 minutach gry drużyna z Dolnego Śląska prowadziła bowiem 24:19, a lubelscy kibice prowadzący zorganizowany doping zaczęli skandować imię i nazwisko Roberta Lisa, czyli ostatniego trenera, pod którego wodzą MKS zdobył mistrzostwo.

Finalnie lubinianki wygrały różnicą czterech goli, a MVP spotkania wybrano Darię Przywarę - autorkę 12 trafień. Natomiast w szeregach miejscowych indywidualnie wyróżniono Aleksandrę Tomczyk. Dzięki temu zwycięstwu "Miedziowe" przypieczętowały wywalczenie złotego medalu na terenie największego rywala. "Sprawa jest prosta - gratulujemy mistrzostwa" - zaintonowali wtedy kibice z sektora 10.

Zagłębie sięgnęło po czwarty tytuł z rzędu zasłużenie. Nie dość, że ekipa trenowana przez Bożenę Karkut wywalczyła "majstra" na pięć kolejek do końca rozgrywek z 15 punktową przewagą, to jeszcze w obecnym sezonie po raz drugi pokonała biało-zielone w hali Globus.

Mam wrażenie, że mój zespół frustrował się szybko straconymi golami i w drugiej linii po wejściu Karoliny Jureńczyk trochę nie umiałyśmy sobie poradzić. Widoczny był brak pewności siebie, a piłkarki w centralnym sektorze i bramkarki nie radziły sobie z tą zawodniczką. Dopiero przejście do innego systemu obrony nieco odświeżyło defensywę. W ataku było natomiast za dużo chaosu. Dziewczyny bardzo chciały jak najszybciej odrobić straty, ale każda indywidualnie. Wkradły się błędy i tak to się kończy, kiedy się goni rywala – podsumowała Edyta Majdzińska.

Następny mecz czeka biało-zielone już w środę, 24 kwietnia. Wówczas do hali Globus przyjedzie MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski. Początek tej konfrontacji zaplanowano na godzinę 18:00.

MKS FunFloor Lublin - KGHM Zagłębie Lubin 23:27 (13:14)

Lublin: Gawlik, Wdowiak – Tomczyk 3, Roszak 3, M. Więckowska 3, Balsam 4, Płomińska 1, Posavec 4, Szynkaruk 3, Olek 1, Turkoglu 1, D. Więckowska, Wicik, Achruk, Masna

Lubin: Zima, Maliczkiewicz – Przywara 12, Matieli 5, Górna 3, Drabik 3, Jureńczyk 2, Michalak 1, Bujnochova 1, Zych, Promis, Milojević, Milczarczyk, Grzyb, Pankowska, Szarkova

Kary: 4 - 8 min

Sędziowali: Michał Fabryczny (Mysłowiec) i Jakub Rawicki (Katowice)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama